Popołudniu docieramy do Zadaru i zatrzymujemy się na kempingu Borik. Wieczorem idziemy zwiedzać miasto.
Morskie organy |
To co koniecznie trzeba zobaczyć to zadarskie morskie organy - morske orgulje, znajdujące się na nabrzeżu, niedaleko Starówki. Składające się z systemu rur o różnej średnicy i długości, zostały tak ułożone, aby uderzające w nie fale wydawały dźwięki o różnych tonacjach, które łączą się w melodie. Zależnie od tego czy morze jest spokojne czy wzburzone, muzyka może być zupełnie różna. Jedynymi widocznymi elementami instrumentu są otwory, z których wydobywają się dźwięki, rozmieszczone na stopniach schodów na nabrzeżu. Zdecydowanie polecam, za dobry pomysł i bardzo dobry efekt :)
Tuż obok morskich organów stworzono kolejną ciekawą rzecz jaką jest Pomnik Słońca - Pozdrav Suncu, czyli okrąg ułożony z 300 szklanych płyt. Znajdują się pod nimi moduły solarne, pochłaniające promienie słoneczne w ciągu dnia, a po zmroku uwalniające energię w postaci światła. Tworzy to ciekawą, wielokolorową mozaikę.
Kami na Pomniku Słońca |
Będąc w Zadarze warto spróbować produkowanego właśnie tutaj likieru Maraskino, wytwarzanego z wiśni maraska, które podobno najlepiej dojrzewają w okolicach Zadaru. Polecam zdecydowanie :)
A na dobry sen... Maraskino :) No i jeszcze Ożujsko... |
Bardzo fajny blog podróżniczy;) Chorwacja to wspaniałe miejsce do podróżowania. Zapraszamy do czytania naszego bloga podróżniczego: RepublikaPodrozy.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Republika Podróży.